Skocz do zawartości

Adanio

Klubowicze
  • Zawartość

    2 812
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Adanio


  1. Nowe białe Sciro cisnęło dzis wieczorem od Wawy na Lublin pare km przed Lublinem. Ostatnio jedno takie pusciłem zeby zobaczyc jak wyprzedza i chyba fatum Corrado jednak na nich ciąży bo co prawda nie zjebało sie ale mimo ze nowe to coś pod nim wisiało i tarło o asfalt znaczy coś co sie prawie urwało ale nie wiem co to mogło być :P


  2. A ja w mojej wiosce dzisiaj ide sobie zimno kaptur zasłana mi widoczność, samochody smigaja po trasie i nagle słyszę że z tyłu coś nadjeżdża głośno powarkując i coś mi to lekko znajomo dźwięczy :P I myślę sobie "pierdzi jak 9A z gazem na lekko dziurawym wydechu" i wtedy zza pleców wyjeżdża czarny Corr na LPA :D Niestety nie wiem co to za silnik a z chęcią bym się dowiedział czy mnie Duch Karmanna natchnął i czy to faktycznie 16v :) I proszę właściciela żeby się nie gniewał za to co pomyślałem - po prostu miałem do czynienia z 16V a z dziurawymi wydechami tym bardziej (nie tylko w 16v) :P

    Ciekawe kto to nim tak kręci po wsi i notorycznie skręca z trasy w stronę Borkowa bo doniesienia o nim już miałem nie raz :)


  3. wiadomo ze za 5 tysi nie moge wymagac bog wie czego itd... dlatego jestem ciekaw jaki stan auta moge uznac za stosowny jesli chce wlasnie tyle na niego przeznaczyc?? chodzi mi o 2.0 8v

     

    Asiuni Grocha kupiliśmy dokładnie za 5. Troche dołożyliśmy i jest ok mimo ze do ideału daleko. Myśle ze zarejestrowane ładne i dobre 8V powinno kosztować około 9-10. Bardzo ładne i bardzo dobre 11-11,5 :)


  4. Bzudry bzdury bzdury - mam auto poltora miesiaca i wlozylem w czesci i naprawy ponad 1000 - euro :F Do tego paliwo minimalnie 30e/tydzien :P

     

    I co z tego? :P Doinwestowałeś auto i skoro mówisz że co tydzień idzie tyle kasy na paliwo to znaczy ze jeździ i nie ma takiego tygodnia żeby stał rozkraczony. Znaczy ze dbasz o auto, auto ciągle jeździ i wszystko jest na dobrej drodze :)


  5. 2E - 2.0 8v

    9A - 2.0 16v

    Jeszcze były

    ADY - takie nowsze 2.0 8v w końcu produkcji dawali zamiast 2E

    KR - 1.8 16v

    PG - 1.8 z kompresssssurem G

    AAA - 2.8 vr6 w Hameryce

    ABV - 2.9 vr6

     

    Bez dwóch zdań jak masz mało kasy to 2E albo ADY - najtańsze w eksploatacji, a na niedrogiej instalacji lpg z blosem podobno jest niekonfliktowe :)

    9A albo KR też nie jest takie drogie w utrzymaniu, drogie jest jeśli chcesz je utrzymać w naprawdę dobrym stanie podobnie jak PG no i w nich lpg nie poleca się :P

    VR - Naprawdę podziwiam ludzi którzy zdecydowali aby mieć jeden samochód do tańca i do różańca i wybrali na niego Corrado vr6. Odważni i zamożni zarazem :D


  6. Panowie, tak się składa że mamy trzy rzęchy. 2E, 9A i ABV. Każdy jedzie bardzo fajnie tyle ze trochę inaczej. I generalnie zauważyłem w życiu tą zasadę że im mocniejszy silnik tym więcej pali :P Ostatnio jechałem 70 km w tym 65 zajebista trasą gdzie wrzuciłem piatkę i praktycznie nie musiałem hamowac i na MFA w 9A pokazało się 5,4, ciekawe jak było naprawdę :P Co do rzeczywistego spalania to wiem że moje 9A pali 9,5-12,5 litrów gazu. 2E Asia jeździ do pracy na skróty po wiejskich pofalowanych drogach gdzie nie da się jechać tak jak w trasie i jego spalanie mieści się miedzy 6,5 a 7 litrów. Vr średnio niecałą dychę, ale myślę ze jakbym nim jeździł na co dzień tą trasą co Asia to by spalił około 8.

    Kiedyś jechałem za Panem Groszkiem (co prawda tylko 40km) takim samym tempem i na MFA Groszek pokazał tylko litr mniej niż mój.

     

    Poza tym jeśli chodzi o koszta eksploatacji Corrado to paliwo stanowi najczęściej mały procent wydatków :lol:


  7. Za 13 tysi to będziesz miał ładne corrado do jazdy i jeszcze je opłacisz, ubezpieczysz i zatankujesz. Chyba ze od razu chcesz mieć klubowego rodzynka VR6 1995 na full wypasie no to wtedy to nie. Ale niezawodne i tanie w utrzymaniu a przy tym całkiem zrywne 2E jak najbardziej. Trzeba tylko szukać i szukać no i wiedzieć co się chce kupić. No i nie pisać mi ze 2E to mułowaty silnik, bo założę się że Pan Groszek skillowałby przynajmniej jedna trzecią forumowych szesnastek, a może nawet ze dwie czy trzy Giesześćdziesiątki :P Oczywiście w tej cenie można mieć też zajebiste G albo 16v ale to już troszkę droższe i bardziej kłopotliwe w obejściu. Można też w tej cenie mieć bardzo fajnego Vra ale to trzeba być już megafarciarzem.


  8. 400 koni pod butem to jednak troche inne dostarczanie mocy niz 50... i nie pierdolta mi ze samym 'zdrowym rozsadkiem' ogarniesz moc 400 koni

     

    Koza uogólniając to masz rację - przeciętny świeży kierowca myśli że jak wyjeździł te 20 czy 30 godzin,zdał egzamin i ma prawko to jest wioskowym Kubicą. Tego się nie zmieni. Tak samo jak tego ze uogólniajac nie ogarnie 400 koni. Ale na pewno znalazłyby się jednostki które ogarnęłyby i 500 mimo braku doświadczenia. Przecież nawet Ferrari można jeździć po emerycku...

    Ja tam jestem pewien że dzisiaj Corrado to nie jest zbyt mocny samochód dla kogoś kto ma nieco oleju we łbie. Jak dobrze hamuje dobrze się rozpędza i działa ok to jest kilka razy bezpieczniejszy od parę razy słabszego cieniasa. Jasne ze jest mnóstwo lepszych kandydatur na pierwsze auto także wśród VW - tańszych w zakupie i eksploatacji, z lepszą widocznością do tyłu i do przodu, nie katowanych w przeszłości, i w lepszym stanie technicznym niż przeciętne polskie corrado, ale myślę że jak ktoś naprawdę chce Corrado to nie ma większych przeciwwskazań - głównym problemem jest to ze to auto wymagające opieki, czułości, zaangażowania finansowego i emocjonalnego ze strony właściciela.

    Można powiedzieć że najlepszy samochód dla świeżego kierowcy to taki w zajebistym stanie technicznym, jak ktoś 90% uwagi poświęca na to żeby jechać swoim pasem i w nikogo nie wjechać to nie ma czasu na takie szczegóły jak np to ze auto się gotuje, albo że właśnie się zapaliła kontrolka hamulców i za chwilę ich już nie będzie, albo ze nie puścił zacisk od ręcznego :P

    P.S: Osobiście jestem zdania ze Corrado jest dobre jako DRUGI samochód, taki na spoty i niedzielne wycieczki, ale jak ktoś chce mieć je jako auto na co dzień i w dodatku zaraz po zdaniu prawka to stwierdzam ze też się da -kwestia podejścia i wytrwałości.


  9. Człowieku nie słuchaj ich - kupuj Corrado. Na płacze i żale będzie czas później. Co do tego czy Corrado się nadaje dla świeżego kierowcy to kiedyś była dyskusja przy okazji tematu który założyła olkapauba czy jakoś tak - w każdym razie jakoś tak po miesiącu zapał minął, oczy na świat się otworzyły i samochód chyba został sprzedany.

    Ja jestem zdania ze jak ktoś ma poukładane we łbie to może na pierwszy samochód kupić Vra i będzie ok. Jak ktoś ma kiełbie we łbie to po dziesięciu latach jeżdżenia cieniasem przesiądzie się do Golfa III 1.4 i wyleci z drogi na pierwszym zakręcie. Fakt że wśród młodych kierowców 99,753% ma zawyżone mniemanie o swoich umiejętnościach, problemy z samokontrolą oraz słabą silna wolę, jednak są tacy którzy uważali na lekcjach fizyki i biologii i jadąc potrafią sobie wyobrazić co się dzieje przy uderzeniu w ścianę nawet przy prędkości zaledwie 50km/h

     

    Reasumując mój przydługi wywód poszukaj zadbanego 8V ale takiego w którym WSZYSTKO działa ok- powinien kosztować około 14 tysi a na pewno będziesz zadowolony.

×

Powiadomienie o plikach cookie

By korzystać z forum musisz się zgodzić z zasadami: Warunki użytkowania.